''Crescendo'' Becca Fitzpatrick


Od autorki:
''Kiedy nie wiesz, komu wierzyć, ufaj tylko sobie.
Patch to wielka miłość Nory. To także jej Anioł Stróż.
On uratował jej życie, ona wyrwała go z otchłani potępionych. Są sobie przeznaczeni.
 Jednak Patch wydaje się zamieszany w niewyjaśnioną śmierć ojca Nory. Dziewczynie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo…
Tajemnice budzą niepokój, niepewność przeradza się w strach.''

Jak już pisałam wcześniej od razu po przeczytaniu „Szeptem” pobiegłam do sklepu po właśnie ta część! Byłam ciekawa co się dalej wydarzy z główymi bohaterami i jak się potoczy anielska kariera Patcha :) 
Pod koniec pierwszej części można by sie było spodziewać iż Nora i Patch będa żyli długo i szczesliwie…ale (ciekawe, że zawsze musi byc jakies „ale”) niestety tak sie nie stało…w każdym razie nie w tej części :PPatch niespodziewanie dostanie nowy przydział jako anioł strórz a mianowicie anioł stróż Marcie czyli niewątpliwego wroga głównej bohaterki.
Jak się juz pewnie domyslacie (oczywiście jeżeli czytałeś/łaś pierwsza część czyli Szeptem) Norze sie to bardzo nie spodoba i mi równiez sie nie podobało bo jednak się jakos przyzwyczaiłam, że Patch jest z Norą i nazywa ją: „Aniele” (miekna mi kolana jak czytam jak on tak do niej mówi <3). Wracając do Marcie to jest gorsza niż Nora w pierwszej części! (teraz Nora sie że tak powiem wyrobiła) Jak dla mnie to spokojnie moge ja nazwac czarnym charakterem :/
Jezeli chodzi o główny watek opowiesci to wkracza tutaj bliski przyjaciel Patcha – Rixon, który jak się okazuje nieco pokomplikuje sytuację…i będzie stanowił spore zaskoczenie dla czytelnika przy „efekcie” końcowym ksiażki :P 
Tak dla zachęcenia powiem Wam, który moment jest dla mnie ulubionym: Jest to moment, w którym Nora nie będzie robic cos zgodnego ze swoimi przekonaniami ale ciekawość i poniekąt (lub nawet całkowicie…to zależy co i jak dla kogo :D zazdrość weźmie górę i dosprowadzi ja to do dość niezręcznej sytuacji…, ponieważ bedzie siedzieć na dachu domu Marcie i będzie ściagał ją z niego Patch przy okazji trochę sie z nią drocząc…może opis tej sytuacji nie jest taki super ekstra fajny ale niechciałam wam wszystkiego zdradzić i zepsuć dla was ciekawego miejsca w lekturze :) Lecz zachecam was do przeczytania :) 
Sama książke bardzo szybko się czyta i jest również niesamowicie wciągająca. Oczywiście książka ma równiez swoje minusy, a jednym z nich sa troszkę długie i nieciekawe opisy, które zapewne dało by się nieco skrócic i…no nie wiem upikantnić? Nie to chyba nie jest właściwe słowo :P 
Jeszcze co do okładki to jest juz mniej niezwykła niz poprzednia sagi Szeptem ale równie mroczna i interesująca.
Moim zdaniem ta cześć była dużo lepsza od swojej poprzedniczki i daje jej 10/10 pkt!









4 komentarze :